Pewnie każdy z nas widział, jak powstaje dom i na czym polega jego budowa. Istnieje ustalony porządek wykonywania różnych faz jego budowy. Z betonu czyli trwałego materiału wylewa się fundament. Fundament jest najważniejszy, musi być równy i stabilny, musi posiadać odpowiedni kształt. Źle położony oznacza, że dom po ukończeniu również nie będzie najlepszej jakości. Następnie wznoszona jest konstrukcja ścian i dachu. Ten krótki etap pozwala, aby po jego zakończeniu dom zaczął przyjmować swój ostateczny, finalny kształt. Wystarczy uruchomić wyobraźnię i przewidzieć, jak prezentował się będzie już wykończony budynek. Po założeniu hydrauliki i kabli elektrycznych rozpoczyna się etap pracy wykończeniowych – instalacja okien, drzwi, układanie podłóg, na końcu zaś meble i coraz drobniejsze prace, także upiększające, praktyczne i estetyczne. Budowa zakończona, a jeśli każdy z etapów został wykonany dobrze, dom zapewni schronienie na wiele lat i wymagał będzie jedynie drobnych robót konserwacyjnych.
Niezwykłe jest, iż budowa domu jest bardzo podobna do kształtowania kondycji. Aby przygotować się do aktywności fizycznej trening rozpoczynamy od zbudowania fundamentu z najbardziej podstawowych cech fizycznych. Z czasem przechodzi się do rozwijania mniejszych, jednak bardziej wyrafinowanych elementów kondycji, które nadają kształt jej ostatecznemu poziomowi. Trzeba pamiętać, że stworzenie solidnej podstawy zajmuje dużo czasu, ale jeśli wykona się to w prawidłowy sposób, właściwie – osiągnięcie wysokiej kondycji stanie się bardzo łatwe. Często początkujący chcą przyspieszyć, ba, nawet opuścić fazę budowy fundamentów w treningu. Nawet tych doświadczonych często ogarnia pokusa, by przejść od razu do ćwiczeń intensywnych, które zapewniają końcową formę. Wszystko jednak posiada swój określony porządek i czas. Nie da się przeskoczyć tego, co najważniejsze – opuszczenie okresu rozwoju podstawowego oznacza słabej jakości produkt ostateczny.
Im mocniejsze podstawy, tym solidniejsza i długotrwała będzie Twoja budowa – kondycja.
Ale jak to bywa w życiu i w sporcie (nawet w najmniej intensywnych jego przejawach) – trzeba myśleć o wszystkim Kształtując to, co podstawowe należy myśleć także o pracach wykończeniowych, należy myśleć perspektywicznie, aby potencjał został wykorzystany na 100%. Należy myśleć zwłaszcza o diecie – tak, planując aktywność fizyczną – jazdę na rowerze, ćwiczenia z fizjoterapeutą, lekkie truchtanie – nie zapominajmy, że naszą kondycję, ogólną sprawność i zadowolenie z życia… kształtujemy w kuchni. Wyjście na rower z rodziną jest o wiele prostsze od powstrzymania się przed kolejną tabliczką czekolady czy okraszonej tłuszczykiem golonką.
Łańcuch jest mocny tylko na tyle, na ile mocne jest jego słabsze ogniwo.
Która słabość Cię ogranicza? Czy czujesz się wprawionym „budowniczym” własnego ja? Jeśli masz problem z wyborem początkowej dla Ciebie aktywności lub mierzysz się z kolejną dietą, która nie przynosi efektów, a dodatkowo jesteś zmęczony to sygnał, że potrzebujesz pomocy. Budowanie domu, kondycji, zdrowej sylwetki i zdrowego trybu życia to proces długotrwały – nie zawsze bowiem wybieramy te narzędzia, które proces budowy uskutecznią. Podejmujemy złe decyzje, często nieświadomie opóźniamy ostateczny, oczekiwany kształt tego, co chcemy zobaczyć, czym się cieszyć i co stanowić będzie niejako naszą wizytówkę. Dlatego też budowanie domu to proces, któremu towarzyszy praca wielu specjalistów. Podobnie jak u nas.
Tekst: Jadwiga Bryś